Niczym roślinny Kopciuszek skromnie wyrasta na łąkach i w ogrodach. Zamiast widzieć w nim zwykły chwast, potraktuj go z należytym szacunkiem. Nie tylko ocali twoją wątrobę po karnawałowym obżarstwie. To lek, który potrafi uratować ludzkie zdrowie!
Ostropest (Sylibum marianum) swoim wyglądem przypomina swojski perz. W jego nasionach znajdują się trzy niezwykle ważne i dobroczynne dla człowieka substancje zwane łącznie sylimaryną. To SOS dla wątroby, którą świąteczne przysmaki i trunki mocno potrafią zmęczyć: ostropest pomaga w jej oczyszczeniu i bardzo przyspiesza jej regenerację.
Elegantki zażywają go profilaktycznie, aby mieć promienne spojrzenie i piękną cerę, a także by prędzej... schudnąć. Sprawia, że w organizmie podnosi się poziom glutationu, który jest silnym przeciwutleniaczem.
Ostopest znali już starożytni greccy medycy, a jego nazwa pochodzi z 100 roku p.n.e. W średniowieczu ciężko zatrutych grzybami i truciznami leczyła nim wielka mistyczka i znawczyni ziół, święta Hildegarda z Bingen. Działanie tej rośliny doskonale znane jest lekarzom z Chin i Indii.
Odtruje każdego
Warto zażywać preparaty zawierające sylimarynę, jeśli mamy za sobą zatrucie alkoholowe lub pokarmowe, zażywaliśmy antybiotyki lub przechodzimy przez chemioterapię (po uzgodnieniu właściwej dawki z lekarzem). Można go zażywać w trakcie ciąży i karmienia, kiedy kobieca wątroba działa za dwoje.
Jest on ratunkiem dla osób zakażonych wirusowym zapaleniem wątroby typu C i dla tych, które z różnych przyczyn cierpią na marskość tego narządu lub jego otłuszczenie. Bardzo pomocny bywa także w leczeniu zapalenia woreczka żółciowego i kamicy żółciowej. Przynosi też ulgę paniom cierpiącym z powodu endometriozy. Kuracji sylimarolem mogą spróbować również chorzy na łuszczycę, bo po jego zażywaniu wielu pacjentów zauważa cofanie się zmian skórnych.
Do zielarni marsz!
Ostropest można kupić w tabletkach – wystarczy zapytać farmaceutę o odpowiedni preparat (najpopularniejsze to właśnie sylimarol i sylivit). Można też w zielarniach i sklepach ze zdrową żywnością dostać nasiona (ok. 10 zł za 125 g) i jeść je jak ziarna słonecznika, albo po zmieleniu codziennie dodawać łyżeczkę do potraw. Jak każda kuracja ziołowa, ostropest najlepiej zadziała, jeśli będziemy stosowali go regularnie przez kilka tygodni. Zdrowa wątroba to zdrowa skóra, promienne spojrzenie i tryskająca z nas energia! Dlatego zaraz po świętach zacznijmy kurację ostropestem, a powitamy wiosnę w świetnej formie!
Warto wiedzieć, że ok. 20 tys. roślin może mieć lecznicze właściwości, ale dzisiaj wykorzystuje się ich niecałe 2 tys. Wielkie koncerny medyczne wydają się rośliny ignorować! Być może dlatego, że w przeciwieństwie do substancji syntetycznych roślin nie da się opatentować.