Ile prawdy jest w przysłowiu – kto długo śpi, dłużej żyje??
Bardzo wiele! Dookoła nas dzieje się tak dużo, że śpimy coraz krócej i byle jak, a minimum niezbędne dla naszego zdrowia to 7–8 godzin snu na dobę.
Podczas snu wydziela się melatonina – hormon, który wpływa na gruczoł, gdzie produkowane są limfocyty T, a te z kolei chronią organizm przed grypą, przeziębieniem i przeróżnymi infekcjami. W czasie snu zwalnia się też praca serca. Dlatego warto dłużej pospać, nawet kosztem przyjemnie zapowiadającego się wieczoru, by organizm miał czas na niezbędną regenerację.