Mega Omega
Na sklepowej półce, w aptece – gdziekolwiek spojrzysz, natkniesz się na produkty, które zawierają Omega 3. To nie jest kolejna nowinka, lecz recepta na dobre zdrowie.
Omega 3 to trzy niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Pod tą nazwą kryją się dobroczynne substancje, których ludzki organizm nie potrafi sam wytworzyć i które muszą być dostarczane z pożywieniem. Niektórzy uczeni nazywają je witaminą F, a badania nad nimi trwają od ponad 50 lat. Wyniki potwierdzają to, co od dawna mówili naturoterapeuci – jedz morskie ryby, używaj olejów rzepakowego i lnianego, a zapomnisz o wysokim ciśnieniu i złym cholesterolu. Lekarze podzielają ten entuzjazm, bo każdy rok przynosi nowe, sensacyjne odkrycia – jak choćby to, że Omega 3 pomaga w leczeniu stłuszczenia wątroby! Na duże i małe bolączki
Omega 3 przeciwdziała arytmii serca i działa przeciwzakrzepowo. Pomaga obniżyć wysokie ciśnienie, nie ma za to wpływu na ciśnienie prawidłowe. Osoby, które stosują dietę bogatą w Omega 3, mają niższy poziom „złego” cholesterolu nawet o 30 proc. Istnieje też przypuszczenie, że dzięki nim można uniknąć raka, ale dotychczasowe badania nie potwierdziły tego jednoznacznie. Zostało natomiast udowodnione, że łagodzą procesy zapalne i zwiększają odporność. Mogą też wpłynąć na zmniejszenie przewlekłego bólu i na pracę mózgu. Polepszają koncentrację i łagodzą stres. Uspokajają dzieci z ADHD, a starszemu pokoleniu pomagają zachować dobrą pamięć. Regularnie stosowane odchudzają!
Ryba rybie nierówna
Omega 3 znajdziesz w tłustych morskich rybach. Zapomnij jednak o pandze z zanieczyszczonej delty Mekongu. Wybieraj makrelę, śledzia, łososia i tuńczyka, bo w nich jest najwięcej dobroczynnych kwasów tłuszczowych. Sporo jest ich również w krabach i krewetkach, a mniej w dorszu i flądrze. Pamiętaj, by nie kupować ryb po promocyjnych cenach. Najlepiej, żeby pochodziły z zimnego morza, bo tylko w naturalnych warunkach w rybim organizmie zachodzą procesy, które sprzyjają magazynowaniu tych cennych substancji. Ryby hodowlane mają ich o wiele mniej.
Przeprosiny z tranem
Pamiętasz, jak babcia straszyła Cię opowieściami o tym, że w latach 50. szkolna higienistka kazała dzieciom pić tran i zagryzać go kiszonym ogórkiem? Ta katorga służyła zdrowiu. Tran bogaty w Omega 3 wraca dziś do łask i możemy go łykać w tabletkach. Jak wiadomo, morska ryba do najtańszych nie należy, jeśli więc oczekujesz szybkich efektów, sięgnij po suplement diety. Jednak nie kupuj tabletek w promocji tuż przed końcem daty ich ważności, bo Omega 3 szybko jełczeje. Niektórzy producenci z tego powodu dodają do tabletek witaminę E lub inne przeciwutleniacze.
Do Omegi trzeba trojga!
Omega 3 składa się z trzech kwasów. Dwa z nich znajdziesz w oleju z ryby. Ten trzeci to ALA, czyli kwas alfa-liponowy, obecny w olejach lnianym, rzepakowym i z orzechów włoskich. Dopiero dieta bogata w ryby i oleje zapewni Ci komplet Omega 3. Nie zapominaj, że olej lniany w temperaturze powyżej 16°C traci dobroczynne właściwości. W sklepach ze zdrową żywnością znajdziesz go w lodówkach, a w internecie zamówisz w specjalnym pojemniku.
Jeśli nie zdobędziesz oleju lnianego, nie martw się! Używaj oleju rzepakowego z nasion nowych odmian. Zwróć uwagę, aby pochodził z pierwszego tłoczenia, i dolewaj go do sałatek, kaszy, ziemniaków.
DEOTYMA
Lecznicza przekąska
Porcję chudego białego serka i kilka łyżek jogurtu zmiksuj z dodatkiem oleju lnianego (najlepiej użyj miksera z miską, która ma nóż na dnie), dopraw do smaku ziołową solą, pieprzem, czosnkiem – jak wolisz. Już po miesiącu codziennego stosowania poczujesz przypływ sił, poprawisz stan skóry, zaczniesz chudnąć. Pastę podawaj cierpiącym na nowotwory. Przemycaj ją w menu męża, bo to proste danie pełne Omega 3 chroni przed kłopotami z prostatą.