Maski są tak stare, jak stary jest rodzaj ludzki. Pierwszą maską było malowanie twarzy w barwy i wzory, które miały magiczne znaczenie. Bo jak świat długi i szeroki – człowiek czasem chce, lub musi, stać się kimś zupełnie innym.
Gdy szaman zakłada swoją maskę, staje się zwierzęciem lub przybiera postać ducha. Robi to, aby uzyskać moc. W chwili kiedy ukazuje się w masce, zaczyna się magiczna przemiana i szaman staje się tą osobą lub zwierzęciem, które wyobraża maska. Takie maski nie wyglądają pięknie, a nawet budzą grozę – im częściej uczestniczą w obrzędach, tym więcej nabierają mocy i z czasem każdy, kto je nierozważnie założy, może tej mocy ulec. Są też maski wykorzystywane w obrzędach uzdrawiania – kiedy trzeba oszukać śmierć, aby nie zauważyła chorego. Dlatego należy być bardzo ostrożnym, jeśli kupujemy stare maski, które mogły być używane w magii.
Wrażenie równie wielkie jak europejskie maski z Wenecji robią maski ze Wschodu. Chińskie, tajwańskie lub tybetańskie są bogato zdobione i wyobrażają bóstwa, strażników mocy, smoki. Każdy użyty w nich kolor lub element ma swoje znaczenie. Używane są podczas religijnych ceremonii, ale także w przedstawieniach. W Europie maski teatralne pojawiły się w starożytnej Grecji. Podczas misteriów i najróżniejszych tajnych obrzędów maski ukrywały twarze wtajemniczonych.
Przebranie dla ciebie
Wszyscy lubimy maski, bo zakładając je, chociaż na chwilę zmieniamy tożsamość i możemy być tym, kim w głębi duszy chcielibyśmy być. Dlatego idąc na karnawałowy bal, nie zakładajmy na siebie byle czego, wysilmy nieco wyobraźnię. W masce kota na przykład szybko zaczniemy poruszać się kocim krokiem, a w twarzy goryla prędzej czy później zaczniemy ryczeć i bić się pięściami w piersi.
Unikajmy masek, które są smutne, bo w nich nie będziemy się dobrze bawić. Do karnawałowej zabawy nie nadają się też maski przywiezione z dalekich wypraw, bo mogą mieć religijne lub magiczne znaczenie – i to wcale nie zabawowe! A nikt nie chciałby wyglądać i czuć się na balu jak smutny egzotyczny demon! Zawsze dobrym wyjściem są za to klasyczne czarne maski weneckie lub maski zwierząt. Nawet bardzo skromna panienka z masce tygrysicy nabierze seksapilu i pokaże pazurki, a nieśmiały pan w masce superbohatera odważy się poprosić do szalonego tańca hrabiny i wróżki.