W maju warto wybrać się w głąb lasu, gdzie rosną zdrowe, nieskażone drzewa, i nazbierać sporo pędów sosnowych (młode gałązki z brązowymi łuskami na końcach). Najlepsze pędy mają młode sosny rosnące na piaszczystych, dobrze nasłonecznionych polanach. Pędów nie myj, tylko usuń z nich łuski. Po zerwaniu, jeszcze tego samego dnia, pędy ułóż warstwami w dużym słoju i przesyp drobnym, białym cukrem (z jego ilością nie przesadzaj). Następnie słój nakryj lnianą czystą ściereczką, obwiąż szczelnie sznurkiem i odstaw w ciepłe miejsce na 7–10 dni.
Kiedy na dnie zbierze się gęsty płyn, syrop odcedź przez gazę do butelek z ciemnego szkła i przechowuj w lodówce. Aby nie zaczął fermentować, dobrze jest go wcześniej spasteryzować. O tej porze roku to doskonały lek na anginy i infekcje wywołane np. klimatyzacją lub przeciągiem. Jesienią i zimą nie tylko pomoże wykrztusić zalegający śluz, ale też podziała napotnie i wzmocni organizm dzięki sporej zawartości witaminy C.
Stosowanie: Dorośli i dzieci: 3–4 razy dziennie po łyżce.
Syropem sosnowym można też dosładzać napotną herbatkę z lipy.