Nie musisz odwiedzać ani zamku w Transylwanii, ani hollywoodzkich klinik piękna, aby mu się poddać.
Zabieg odmładzający, wykorzystujący osocze własnej krwi, zrobisz sobie od ręki w większości polskich gabinetów dermatologii estetycznej. Zaczyna się od pobrania krwi (ok. 20 ml), która na twoich oczach zostanie odwirowana w specjalnym urządzeniu.
To pozwala oddzielić poszczególne jej składniki i uzyskać „życiodajną esencję”– osocze zawierające płytki krwi o właściwościach regenerujących skórę.
Po dodaniu substancji aktywujących powstaje tzw. osocze bogatopłytkowe i właśnie ten preparat (podobnie jak kwas hialuronowy czy botoks) wstrzykuje się w miejsca wymagające korekty.
Ta krwawa metoda w medycynie wykorzystywana jest od lat – do gojenia ran, leczenia poparzeń, odbudowy uszkodzonych tkanek. W odmładzaniu stosuje się ją od niedawna, nie licząc oczywiście praktyk dr. Draculi...
WR
fot. shutterstock.com
Nie musisz odwiedzać ani zamku w Transylwanii, ani hollywoodzkich klinik piękna, aby mu się poddać