Chore dzieci na ich widok czasem po raz pierwszy w życiu uśmiechają się. I wracają do zdrowia - choć nikt do końca nie wie, dlaczego.
Anthony z Nowego Jorku urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Cierpiał na niedowład prawej strony ciała, nie poruszał się o własnych siłach, nie mówił. Klasyczna rehabilitacja niewiele dawała. Stan chłopca systematycznie się pogarszał. Rodzice zawieźli go do otwartego przez neuropsychiatrę, prof. Dawida Nathansona, centrum delfinoterapii w ośrodku Dolphin Human Therapy na Florydzie. Rezultaty przeszły ich najśmielsze oczekiwania. Anthony chętnie wchodził do basenu, bawił się z delfinami i po raz pierwszy w życiu uśmiechał się. Po sześciu seansach w wodzie zaczęły ustępować przykurcze dłoni i nóg, chłopiec chwytał płetwy delfina, chlapał go wodą, siadał na jego grzbiecie. Po kilku latach systematycznych wizyt w delfinarium, Anthony zaczął chodzić i mówić. W końcu przyjęto go do szkoły integracyjnej.
Zagadka dla nauki
- Delfiny są zdumiewającymi zwierzętami - opowiada Dawid Nathanson. Podczas kontaktu z człowiekiem emitują ultradźwięki, które stymulują uszkodzone tkanki i komórki do regeneracji. Nauka nie odpowiedziała jeszcze na pytanie, dlaczego tak się dzieje. Wiadomo, że u pacjentów następuje wzmożone wydzielanie endorfin, które m.in. zmniejszają odczucie bólu i polepszają nastrój. Nie tłumaczy to jednak, dlaczego dzieci z zespołem Downa, autyzmem, porażeniem mózgowym podczas zabawy z delfinami łatwiej się uczą, zaczynają nazywać poszczególne przedmioty, mijają im przykurcze. Nowo nabyte umiejętności nie cofają się. Delfiny lubią ludzi. Towarzyszą statkom płynącym na pełnym morzu, na widok marynarzy popisują się, wyskakując ponad fale. Chętnie kąpią się z ludźmi, pozwalają się dotykać, głaskać, przytulać. Zadziwiające, że w kontakcie z osobami niepełnosprawnymi wykazują ogromną delikatność. Naukowcy zauważyli, że nawet dzikie delfiny szczególną uwagę zwracają na miejsca, które człowiek ma chore, np. na ognisko nowotworowe, przyczepy protez, i dłużej się o nie ocierają. Do terapii wykorzystywane są najczęściej butlonosy, duże delfiny ważące do 300 kilogramów. Mają ogromny mózg, którego budowa przypomina mózg człowieka. Naukowcy podejrzewają, że zwierzęta widzą w szczególny sposób potrafią zobaczyć jak na zdjęciu rentgenowskim wewnętrzne organy innej żywej istoty.
Terapia pełna ufności
Najlepsze efekty terapia daje u dzieci w wieku od 7 miesięcy do 7 lat. Przeciętnie małemu pacjentowi potrzeba około ośmiu wizyt w basenie, do 15 minut każda. Najlepsze efekty zaobserwowano w leczeniu autyzmu, bezwładów, chorób zwyrodnieniowych, depresji, wszelkich opóźnień rozwoju, porażeń, padaczki. Terapii poddać mogą się tylko te osoby, które nie mają zaburzeń świadomości, nie cierpią na psychozy i silne lęki, nie są agresywne. Moja chora na autyzm Daria wróciła z Ukrainy w lepszym stanie opowiada Lilianna Nowak z Poznania. Córka ma 4 lata, nie znosiła dotyku, nie pozwalała się przytulać, a nawet ubierać. Żyła we własnym świecie. Delfin podpłynął do Darii bardzo wolno, córka popatrzyła na jego uśmiechniętą buźkę i wyciągnęła rączki. Położyła się na grzbiecie, mocno objęła go nogami. Następnego dnia zaczęła okazywać radość na widok butlonosa. Najważniejsze było to, że po wyjściu z basenu dotknęła mnie. Zaczęła także wypowiadać pierwsze słowa.
Kolejka chętnych
Najbardziej znane ośrodki delfinoterapii mieszczą się na Florydzie oraz w Kozaczej Buchcie na Ukrainie. W Polsce, w Tarnowskich Górach buduje się kolejny. Oczekiwanie na przyjęcie trwa kilkanaście miesięcy, a chętnych jest zawsze więcej niż miejsc. Rodzice po pierwszym seansie najczęściej rezerwują miejsca w przyszłym roku, a potem w kolejnych latach. Dlaczego? wyjaśnia mama chorego na nadpobudliwość pięcioletniego Sebastiana. Syn został wyrzucony z trzech różnych przedszkoli, ponieważ był agresywny, zaczepiał dzieci, niszczył zabawki. W domu cały czas ktoś musiał go pilnować. Dopiero delfiny nauczyły go cierpliwości. Przez 15 minut rzucał im piłkę i spokojnie czekał, aż z nią do niego podpłyną. Później siedział bez ruchu i obserwował terapię innych dzieci. Gdy go zapytałam, dlaczego podobają mu się delfiny, odpowiedział, że są jego prawdziwymi przyjaciółmi, nie wyśmiewają się i nie udają, tylko naprawdę go lubią. Więcej informacji o delfinoterapii znajdziesz na stronie: www.delfinoterapia.cuprum.pl
Najbardziej znaną polską specjalistką od delfinoterapii (prowadzi zajęcia w ośrodku na Krymie) jest Ewa Tęczowska. Więcej informacji oraz zapisy na turnusy terapeutyczne znajdziesz na stronie www.anas.lublin.pl
ANNA FORECKA
Więcej informacji o delfinoterapii znajdziesz na stronie: www.delfinoterapia.cuprum.pl
Posłuchaj i zrelaksuj się
Słuchanie dźwięków wydawanych przez delfiny działa bardzo uspokajająco i wyciszająco. Muzykę z ich "śpiewem" dostaniesz w sklepach ezoterycznych i internetowych. "Sen z delfinami - wizualizacja" możesz zamówić na stronie www.foley.com.pl.