Jaskółcze ziele, pokrzywa, dziurawiec, nagietek – to zioła dla Ciebie, jeśli masz kłopot z wąsikiem.
Nadmierne owłosienie może być dla wielu kobiet krępujące i uciążliwe. Pojawia się często na nogach, rękach czy nad górną wargą, niekiedy nawet między piersiami. Przyczyną mogą być zmiany hormonalne, czasem dolegliwości nerek czy skłonności dziedziczne. Jeśli ten problem spędza Ci sen z powiek, najlepiej oczywiście wybrać się do lekarza (możesz skonsultować się z endokrynologiem, nefrologiem lub specjalistą medycyny naturalnej). Natomiast domowe sposoby pomogą Ci zmniejszyć ilość niechcianych włosków.
Ziołowe pogotowie
Wyciśnij w sokowirówce sok z listków, łodyżek i kwiatów glistnika – jaskółczego ziela (to łatwa do znalezienia roślina o małych żółtych kwiatkach), posmaruj nim niewielkie, bardziej owłosione miejsca (np. górną część ud) i pozostaw go na skórze przez godzinę. Zachowaj środki ostrożności (uważaj na oczy i dokładnie umyj ręce po zabiegu – to silnie działający środek). Potem umyj skórę letnią wodą i bardzo łagodnym mydłem. Po zabiegu wetrzyj maść nagietkową, olejek z dziurawca lub olejek rumiankowy.
Maścią nagietkową lub jednym z olejów nacieraj regularnie miejsca, w których zarost jest mocny i niepożądany. Maść kupisz w sklepach zielarskich, a oleje przygotuj samodzielnie. Świeżo zerwane kwiaty i pąki dziurawca włóż do półlitrowej butelki (do pełna) i zalej oliwą (np. z oliwek). Butelkę odstaw na przynajmniej trzy tygodnie w ciepłe miejsce. Gdy płyn w butelce nabierze barwy czerwonej lub czerwonawej, możesz już używać olejku. Po trzech tygodniach odcedź olejek do butelki z ciemnego szkła i przechowuj w ciemnej szafce. Tak samo przygotujesz olej rumiankowy. Najlepiej zrób go ze świeżo zerwanych kwiatów, jeśli nie masz takiej możliwości, zastosuj suszone.
Warto, byś polubiła pokrzywę. Pij co najmniej 3–4 filiżanki dziennie naparu z tego ziela. Czubatą łyżeczkę ziół zalej filiżanką wrzątku i zaparzaj około pół minuty. Za każdym razem zrób świeżą porcję, a efekt będzie znacznie lepszy.