Są trofea, które zamiast uszczęśliwiać, przynoszą pecha. Jak choćby… nagroda Oscara! Jej przekleństwo najczęściej dopada aktorki.
O tym, czy klątwa złotej statuetki istnieje i działa naprawdę, miało okazję przekonać się mnóstwo aktorek i aktorów w Hollywood. Wiele gwiazd wkrótce po otrzymaniu nagrody zamiast zawodowych sukcesów spotyka nieszczęście. Następuje koniec kariery filmowej, wychodzi na jaw zdrada, a małżeństwa się rozpadają. 27 lutego, podczas ceremonii rozdania Oscarów, okaże się, czy fatum wciąż ma swą moc...
Po raz pierwszy klątwa spotkała niemiecką aktorkę Luise Rainer, która złotą statuetkę otrzymała dwa razy, w roku 1936 i 1937. Jak tylko ustawiła drugą w domu na półce obok telefonu, nikt nie zadzwonił z propozycją wystąpienia w filmie. Dopiero po wielu latach zagrała role drugoplanowe w kilku filmach.
– Klątwa istnieje – twierdziła aktorka. – Dotyka najbardziej tych, którzy się jej boją. Strach przyciąga nieszczęście. Tak się dzieje od wielu lat…
Oscar = zdrada?
W Hollywood mówi się, że jak tylko statuetkę dotknie ręka kobiety, szczęśliwe dni jej miłości są już policzone. Jak obliczyli to czujni dziennikarze, laureatki tej nagrody mają aż 63 proc. szans na rozstanie z mężem czy kochankiem!
Benjamin Bratt, chłopak Julii Roberts, trzy miesiące po odebraniu przez nią Oscara w roku 2001 spakował walizki. Dziwnym trafem okazało się, że zdradza ją od dłuższego czasu. Halle Berry rok po Oscarze przegrała walkę o utrzymanie małżeństwa. Jak tylko sympatyczna Reese Witherspoon w 2006 roku przyniosła do domu statuetkę za rolę w filmie „Spacer po linie”, sześć miesięcy później mąż Ryan Phillippe opuścił ją na zawsze. Oficjalnym powodem ich rozstania była zdrada Ryana…
Także Kate Winslet niedługo po tym, jak Oscar zagościł w jej domu, rozstała się ze swoim mężem, reżyserem Samem Mendesem. Powód? Znów taki sam! Romans. Sam Mendes kręcąc kolejny film, nie mógł się podobno oprzeć urokowi aktorki Rebeki Hall.
Ostatnia ofiara, uwielbiana przez Amerykanów Sandra Bullock, odebrała w zeszłym roku Oscara za film „The Blind Side”. I okazało się, że wymieniła go na męża Jesse Jamesa. Kiedy ona pracowała na nagrodę, on zabawiał się z co najmniej trzema kochankami, w tym z wytatuowaną od stóp do głów, Michelle McGee. Ten niecny występek wyszedł na jaw niespełna dwa tygodnie po oscarowej gali…
Koniec sukcesów?
Złotowłosa piękność, Charlize Theron, po zagraniu głównej roli seryjnej morderczyni w filmie „Monster”, za który została nagrodzona Oscarem, potem nie miała już szczęścia.
Jej następny film, „Włoska robota”, okazał się kompletnym niewypałem. Dopiero po kilku latach, gdy zaangażowała się w seriale telewizyjne, zyskała przychylność krytyki. W 2006 roku znów została nominowana do Oscara. Nie otrzymała go. Może i dobrze?
Geena Davis dostała Oscara za rolę w filmie „Przypadkowy turysta”. Krótko po nim zagrała w słynnym obrazie „Thelma i Louise”. I to był koniec jej wielkiej kariery. Teraz gra głównie role drugoplanowe. Jeszcze jeden przykład. W roku 1998 Gwyneth Paltrow dostała złote trofeum za rolę w filmie „Zakochany Szekspir”. Jak sama wspomina: – W ciągu jednej nocy stałam się sławną aktorką. A potem były same niewypały aż do 2003 roku, kiedy to zagrałam poetkę Sylvię Plath.
Klątwa Oscara nie ominęła również Helen Hunt, która za rolę w filmie „Lepiej być nie może” w roku 1997 otrzymała statuetkę. I to była jej ostatnia tak dobra rola. Niemal całkowicie wycofała się z filmu i zajęła dziećmi.
Warto też przypomnieć Hilary Swank, którą klątwa dotknęła dwukrotnie. Wpierw straciła miłość. Po tym jak w 2000 roku dostała nagrodę za film „Nie czas na łzy”, opuścił ją zazdrosny o jej zawodowe sukcesy mąż, też aktor, Chad Lowe. Odbierając Oscara po raz drugi w 2005 roku za rolę w filmie „Za wszelką cenę”, przeczuwała z kolei, że to koniec jej kariery. I coś w tym jest. Kolejne filmy Swank okazały się pomyłką, a jej ostatni obraz zamiast trafić do kin, rozszedł się tylko na DVD.
Dotyczy też mężczyzn
Myli się jednak ten, kto sądzi, że klątwa omija panów. Fahrid Murray Abraham w roku 1984 odebrał Oscara za rolę w filmie „Amadeusz”. Od jego nazwiska pochodzi określenie „syndrom Murray Abraham”, używane wtedy, gdy chce się powiedzieć, że czyjaś dobrze zapowiadająca się kariera nagle legła w gruzach. Podobno Adrien Brody, kiedy odbierał Oscara za rolę Władysława Szpilmana w filmie „Pianista”, był bardzo zdenerwowany. Czyżby przeczuwał, że wraz z końcem błysku fleszy nastąpi koniec jego kariery? Nie stało się tak do końca, ale jego sława na pewno przygasła.I tylko w przypadku aktora Heatha Ledgera fatum zadziałało inaczej. Aktor otrzymał statuetkę pośmiertnie za rolę Jokera w „Mrocznym rycerzu” rok po tym, jak przedawkował leki nasenne…
A w Hollywood już trwają spekulacje, kogo oscarowa klątwa dopadnie w tym roku. Nominację do nagrody dostały Nicole Kidman, Natalie Portman i wdowa po Ledgerze, Michelle Williams. Czy fatum znów dotknie tę rodzinę?
Niszczycielska siła
Klątwa w najokrutniejszy sposób zadziałała w przypadku Tatum O’Neal, która za rolę w filmie „Papierowy księżyc” w roku 1974 jako 10-letnia dziewczynka została nagrodzona Oscarem. Trzy lata później zasłynęła jako organizatorka ekscesów z udziałem opium. Była uzależniona też od kokainy i heroiny. W 1986 r. wyszła za mąż za mistrza świata w tenisie, Johna McEnroe, urodziła trójkę dzieci, do których z powodu narkotyków odebrano jej prawa. W 2008 r. trafiła do więzienia za posiadanie kokainy.