Kiedy kwitną, to znak, że nadszedł czas matur. Ale nie tylko. To także sygnał, że nadszedł czas zbiorów kasztanowych kwiatów – środka od dawna znanego w zielarstwie.
Najpierw na pędach pojawiają się lepkie, ciemnobrązowe, grube pąki. A kiedy się rozwiną w 5–7-członowe liście, na gałęziach wyrastają białe pachnące kwiatostany. To one są jednym z najbardziej cenionych w ziołolecznictwie surowców. Z jednym zastrzeżeniem: że pochodzą z na biało kwitnącej, czyli najpopularniejszej odmiany kasztanowca.Co dobrego robią?
Kwiaty kasztanowca przeciwdziałają nadmiernej przepuszczalności i łamliwości włosowatych naczyń krwionośnych. Uzdatniają przepływ krwi w naczyniach żylnych, przeciwdziałają zastojom żylnym, czyli zakrzepom. To panaceum w sam raz na żylaki, zapalenia żył i kiedy problem stanowią wybroczyny i obrzęki.
Jak zbierać? W pełni kwitnienia ścina się całe kwiatostany, a następnie obrywa pojedyncze kwiaty z szypułkami i suszy przez kilka dni (do momentu, aż dadzą się rozetrzeć w palcach), rozkładając na papierze cienką warstwę, w miejscu zacienionym i przewiewnym.
* Odwar z kasztanowych kwiatów na zdrowe żyły
Łyżkę stołową ususzonych kwiatów zalej 2 szklankami zimnej wody i gotuj pod przykryciem 5 min od momentu, gdy woda zawrze. Przecedź, pij pół szklanki odwaru 2–4 razy dziennie 30 minut po jedzeniu.