Zaparcia to temat wstydliwy choć dotyczy coraz więcej osób. Przyczyny? Zła dieta, odchudzanie, stres, mało ruchu. A wystarczy porzucić złe nawyki, by życie stało się lżejsze.
[IMG type="MEDIUM" src="2478_1272029924.jpg" zoom="YES" class="fleft" folder="content"] Wzdęty brzuch, gazy, uczucie pełności i ociężałość. Zazwyczaj przyczyny są bardzo błahe: jemy byle co, mało się ruszamy, co jakiś czas fundujemy organizmowi szok w postaci kolejnej diety odchudzającej, nie umiemy panować nad stresem. A gdy już problem zaczyna nas przerastać, sięgamy po tabletki lub herbatki przeczyszczające, które pomagają tylko doraźnie. Z czasem okazuje się, że organizm dopomina się coraz większych dawek środków przeczyszczających, co może prowadzić do uzależnienia i zaparć przewlekłych.
Ale na szczęście jest kilka skutecznych sposobów, które pomagają wyrwać się z tego błędnego koła. Tylko – jak we wszystkim – tu też obowiązuje zasada wytrwałości. Na uprzywilejowanej pozycji są osoby, które lubią ruch. Wzmacnianie mięśni brzucha pobudza bowiem leniwe jelita do pracy.
Małe triki – duży efekt
Aby jelita zaczęły pracę już od rana, każdy dzień należy rozpocząć od szklanki przegotowanej wody z łyżką miodu. Miksturę trzeba przygotować wieczorem, a rano dodać do niej kilka kropel soku z cytryny i wypić. Potem pod prysznicem, lub jeszcze w łóżku, można wykonać masaż poprawiający perystaltykę jelit. Jak go zrobić? Wpierw przez chwilę masujemy brzuch kolistymi ruchami, a potem układamy dłonie w jego poprzek i przesuwamy je na przemian z góry do dołu.
Zdrowa dieta to podstawa
Aby pozbyć się zaparć, najważniejszym składnikiem diety powinien być błonnik, który przyspiesza wydalanie resztek pokarmowych. Zawierają go warzywa, pełnoziarniste pieczywo, kasze. Za każdym razem, gdy jemy jogurt, dosypujmy do niego łyżkę otrębów. Naszymi sojusznikami w walce z zaparciami są też awokado, kiszona kapusta i olej sojowy. Specjaliści często zalecają, by pić przynajmniej dwa litry wody mineralnej dziennie, najlepiej niegazowanej. Woda oczyszcza organizm z toksyn, rozrzedza treści zalegające w jelitach i przyspiesza ich perystaltykę. Aby picie wody stało się nawykiem, na biurku w pracy postawmy butelkę wody mineralnej, którą w ciągu dnia należy pić małymi łyczkami. Warto także zrezygnować z ostrych przypraw, a słodycze zastąpić kilkoma suszonymi śliwkami, daktylami lub rozdrobnionymi migdałami namoczonymi w przegotowanej chłodnej wodzie. One także pobudzą jelita do aktywności.
Uwaga na ziółka!
Kiedy pojawia się zaparcie, najczęściej biegniemy do apteki i kupujemy gotowe mieszanki ziół lub olejek rycynowy. I niby wszystko w porządku, bo po ich zażyciu szybko udajemy się do toalety, ale lepiej z nimi uważać! W skład gotowych mieszanek przeczyszczających wchodzą bowiem senes i kora kruszyny, które stosowane długotrwale rozleniwiają jelita i prowadzą do jeszcze cięższych zaparć. Podobnie jak olejek rycynowy. Dlatego w razie zaparciowej awarii lepiej skorzystać z naszych rad i bezpiecznej herbatki z kminku, którą często podaje się nawet dzieciom. Jak ją zrobić? Łyżeczkę zmielonego kminku (do kupienia za grosze w każdej aptece) zalewamy szklanką wrzątku i odstawiamy na 10–15 min. Cedzimy i pijemy na 2–3 razy. Przed snem można też pić napar z siemienia lnianego. Wystarczy przygotować go 20 min wcześniej, zalewając łyżeczkę siemienia szklanką wrzątku.
O zaparciu mówimy wówczas, gdy liczba wypróżnień jest rzadsza niż trzy razy w tygodniu. Przewlekłe zaparcia mogą sygnalizować poważną chorobę. Często to sygnał zespołu nadwrażliwości jelita grubego, cukrzycy czy niedoczynności tarczycy.