Czy wiesz, że niektóre leki mogą wchodzić w reakcję z jedzeniem? Na przykład zwykły grejpfrut może nawet cztery razy wzmocnić działanie środków na ciśnienie.
Warto mieć to na uwadze szczególnie teraz, kiedy łykamy leki, a biesiadne, suto zastawione stoły aż uginają się od karnawałowych pyszności i alkoholu.
* Po grejpfruty i sok z nich chętnie sięgamy zwłaszcza zimą. Jednocześnie w zimie prowadzi się popularne terapie odczulające, aby później – wiosną i latem – cieszyć się słońcem bez alergii. Tymczasem łączenie grejpfruta i leków czy zastrzyków przeciwalergicznych może nawet u zdrowej osoby wywołać nieregularną pracę serca. Z grejpfrutów powinny zrezygnować także osoby zażywające statyny na obniżenie cholesterolu we krwi. I pacjenci przyjmujący leki nasercowe czy regulujące ciśnienie.
* Z kolei osoby, które łykają środki antydepresyjne, nie mogą zajadać się żółtym serem i śledziami w octowej marynacie. Niestety, także jedzenie bardzo zdrowych pokarmów bogatych w błonnik obniża skuteczność nowoczesnych leków antydepresyjnych, bo hamuje ich wchłanianie. W trakcie takiej kuracji trzeba również unikać serów pleśniowych, bananów, fig, awokado, tłustego mięsa, wędzonych ryb i wątróbki. Ich spożycie w połączeniu z antydepresantami może spowodować zaburzenia krążenia.
* Potrawy bogate w tłuszcze jedzone z umiarem są niezbędne w naszej diecie, bo regulują gospodarkę hormonalną i umożliwiają przyswajanie wielu niezbędnych organizmowi witamin. Jednak pacjenci , którzy biorą leki na oskrzela i przeciw duszności, zawierające związek zwany teofiliną, muszą w ogóle zrezygnować z masła i smażonych dań.
* Pamiętajmy, że wielu leków absolutnie nie wolno łączyć nawet z minimalną dawką alkoholu. Należą do nich: bardzo często przepisywany na serce i dusznicę Sorbonit, preparaty na zwykły kaszel (np. Acodin, Thiocodin) czy uspokajające leki ziołowe bez recepty z dziurawcem.
* Kobiety, które stosują doustną antykoncepcję, muszą uważać na popularne ziołowe herbatki odchudzające i przeczyszczające. Nie należy ich pić w porze łykania pigułki, bo ryzykujemy, że porcja hormonu zostanie wydalona, nim wchłonie się do krwiobiegu.