Dzięki yumeiho dzieci mogą uniknąć wad postawy, a nawet operacji. A wszyscy
- zapobiec chorobom w przyszłości. Bo jeśli miednica trzyma się prosto, to i zdrowie mamy lepsze.
Wiedza na temat wad postawy znana jest Japończykom od tysięcy lat.
Ponieważ jednak jako dzieci nie mają problemów związanych z asymetrią
miednicy, dlatego w Japonii większość pacjentów zgłaszających się na
yumeiho to ludzie dorośli. Natomiast u nas pomocy potrzebuje coraz
więcej dzieci - między innymi dlatego, że atrakcyjniejsze niż ruch i
zabawy staje się siedzenie przy komputerze. A kręgosłup odwdzięcza się
pięknym za nadobne.
Postawa po japońsku
Twórcą i propagatorem terapii yumeiho był Japończyk Saionji Masayuki,
który w 1989 roku w rzeszowskim szpitalu dokonał pierwszej poza Japonią
prezentacji yumeiho. Praktyka ta pochodzi jednak z Chin i liczy ponad 4
tys. lat. Jest połączeniem masażu z japońską chiropraktyką. Ta
bezbolesna technika umożliwia odblokowywanie wszystkich nie
poruszających się prawidłowo stawów. Według yumeiho przyczyną
większości wad i schorzeń układu kostnego jest przemieszczenie
miednicy. - Środek ciężkości powinien znajdować się w płaszczyźnie
strzałkowej - mówi Maciej Dłuski, terapeuta i nauczyciel yumeiho,
prezes Centrum Naturalnych Terapii Art, oficjalnego przedstawicielstwa
Instytutu Prewencji Medycznej w Tokio. - Niestety prawie zawsze jest
przesunięty, ponieważ często rodzimy się z wadą miednicy (dziedziczymy
ją). Ma to duży wpływ na nasze zdrowie. Jeśli środek ciężkości jest
przesunięty nieco w lewo, jesteśmy bardziej podatni na choroby układu
oddechowego i krążenia, a jeśli w prawo - mogą nas trapić choroby
układu rozrodczego i pokarmowego. Oprócz tego oczywiście powoduje to
skrzywienia kręgosłupa i wady postawy - w Polsce ma je 84% dzieci.
Niektóre z nich korygowane są operacyjnie. A w wielu przypadkach można
by było tego uniknąć.
Lista skrzywień
Zabieg trwa zwykle 40 minut. Terapeuta
wykorzystuje około stu różnych technik - masażu połączonego z
chiropraktyką. W przypadku dzieci ze skoliozą czas skraca się do około
dwudziestu minut, bo dzieciaki szybko się nudzą. Przy małych
skrzywieniach wystarcza od dziesięciu do dwudziestu spotkań. Bywają
jednak przypadki trudne, kiedy liczba zabiegów może wzrosnąć do dwustu.
- Do niedawna rekordzistką była dziewczynka, która przeszła 365
zabiegów - mówi Maciej Dłuski. - Teraz jednak mamy nową rekordzistkę -
przeszła już 420 zabiegów, a skolioza zaczęła ustępować dopiero po 350.
Rodzice dziewczynki za wszelką cenę chcieli uniknąć operacji. Kręgosłup
dziewczynki jest skrzywiony pod kątem 50 stopni. Bywają jednak skoliozy 80- i 90-stopniowe, z tymi jednak już
nie możemy sobie poradzić - pozostaje operacja. Najczęściej yumeiho
pozwala na wyprostowanie kręgosłupa skrzywionego pod kątem do 30
stopni.
Sport na siedząco
Duża ilość skrzywień kręgosłupa u dzieci wiąże się przede wszystkim z
brakiem ruchu. Postępy skoliozy są przerażające. - Zapytałem ostatnio
pewnego chłopca, czy coś trenuje - opowiada Maciej Dłuski. -
Powiedział, że oczywiście. Ma taką grę komputerową, "Olimpic Games", i
skacze w niej o tyczce. Jeśli nasze dzieci zaczną w ten sposób rozumieć
uprawianie sportu, poradnie yumeiho nie nadążą z rejestracją pacjentów.
tekst i zdjęcia: Gabriel Maciejewski
Jeśli chcesz wiedzieć więcej, wejdź na stronę: www.yumeiho.pl.
Listę gabinetów i certyfikowanych terapeutów yumeiho znajdziesz na stronie: www.yumeiho.org.pl.