Jak co roku, w okolicach sylwestra, planujesz ulepszyć swoje życie, ale z twoich zamiarów pozostają tylko puste słowa? Tym razem przede wszystkim zmień swoje myślenie.
Najczęściej wygląda to tak: w Wigilię zaczynasz wspominać, że chcesz rzucić palenie, rodzina ci sekunduje, więc zapowiadasz, że od stycznia nie bierzesz do rąk papierosa. Wyznaczasz sobie tę datę, bo koniec starego roku to magiczna granica, za którą wielu z nas widzi lepszą, świetlaną wręcz przyszłość. Jednak gdy już opadnie noworoczna euforia, okazuje się, że aby coś zdziałać, trzeba być zwyczajnie konsekwentnym. I wówczas porzucasz najśmielsze, najbardziej ukochane nawet plany. Stop! Zmień swoje myślenie, bo każdy prawdziwy sukces rozpoczyna się w twojej głowie.
Pożegnaj złe myśli
Na początek jasno określ swoje cele. To może być pragnienie znalezienia lepszej pracy, pozbycia się nadwagi lub zrobienia prawa jazdy. Aby jednak nie poczuć szybko goryczy porażki, wybierz tylko te, na których najbardziej ci zależy, bo wtedy intuicyjnie będziesz bardziej się starać. Twój drugi krok to dokładne rozpisanie sobie poszczególnych etapów działania. A trzeci to konsekwentne, mimo pojawiającego się zniechęcenia, trzymanie się obranego celu.
Bo dla naszego mózgu nie ma granic. Jeśli powiemy sobie nie – rzeczywiście nie damy rady. Gdy powiemy tak – wszystko będzie w zasięgu naszych możliwości!
Użyj wyobraźni
Dlatego ilekroć złapiesz się na tym, że tworzysz w głowie czarny scenariusz, natychmiast przestań o tym myśleć! Zamiast tego wyobrażaj sobie same szczęśliwe zakończenia.
Jeśli masz kłopoty w małżeństwie, zamiast wymyślać, że mąż cię zdradzi i zostaniesz sama, z całych sił skup się na tym, by zobaczyć, że jesteście razem – szczęśliwi i spełnieni.
Gdy marzysz o nowym domu, codziennie przez kilka chwil wyobrażaj go sobie – ile będzie miał pokoi, gdzie będzie położony, jak go urządzisz. Możesz wyciąć z czasopisma zdjęcie domu, który ci się podoba, i powiesić je sobie nad biurkiem, na lustrze – chodzi o to, by regularnie patrzeć na zdjęcie i myśleć sobie: „Oto mój przyszły dom”.
Nie żyj marzeniami innych
Planujesz, że w tym roku zapiszesz się na kurs salsy? Zaraz, zaraz, a może to twoja mama, wielbicielka „Tańca z gwiazdami”, chciałaby widzieć, jak wirujesz na parkiecie? Zastanów się, czy nie realizujesz cudzych postanowień i czy twoim marzeniem nie jest jednak kurs prawa jazdy. Pamiętaj też, że nigdy nie spełniają się te postanowienia, które mają uczynić z nas wyśniony ideał. Bo takich doskonałych ludzi po prostu nie ma…
Ciesz się z małych rzeczy
Codziennie rób zatem listę pięciu rzeczy, z których jesteś dumna. Niech to będą drobiazgi: ugotowałaś wyjątkowo smaczną zupę, kupiłaś efektowną bluzkę za małe pieniądze. Nie kładź się spać, póki nie podsumujesz, co ci się dziś udało. Nie pozwalaj sobie na myślenie: będę szczęśliwa dopiero, gdy schudnę 15 kilo. Szukaj rzeczy, z których możesz się cieszyć już teraz, natychmiast!
Wiara w siebie kluczem do sukcesu
Chcesz zrealizować postanowienie, trzymaj się następującego planu:
● bądź realistką i pamiętaj, że im cel większy, tym więcej czasu potrzeba na jego realizację;
● przyjmij do wiadomości, że mogą cię czekać trudności;
● sprawdź, czy w głębi serca jesteś pewna,
że realizacja postanowienia będzie dla ciebie dobra;
● nie zniechęcaj się własnymi potknięciami. Bądź jak małe dziecko, które uczy się chodzić
– zapominaj o upadkach i idź do przodu!