Jeśli nieustannie zadręczasz swoją duszę problemami, sięgnij po książkę Dale’a Carnegie „Jak przestać się martwić i zacząć żyć”.
Na początek ważna informacja: Amerykanin Dale Carnegie napisał tę książkę w 1948 r. I można tę wiadomość z przekąsem skwitować, że oni tam za wielką wodą ponad 60 lat temu mieli problemy, z którymi my nie radzimy sobie dopiero od niedawna. Warto tę publikację przeczytać z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że autor wie, o czym pisze, bo sam doświadczył w życiu zwątpienia. Dlatego jego wskazówki są jasne niczym latarnia morska w mglisty wieczór. Po drugie większość współczesnych poradników o tym, jak zmienić swoje życie, jest właśnie na niej wzorowana.
Poradnik o pokonywaniu frustracji
Ktoś napisał, że książka Dale’a Carnegie to poradnik dla sfrustrowanych menedżerów, ale nie należy tej informacji brać sobie do serca. To poradnik dla wszystkich frustratów, niezależnie od ich wykształcenia, wyznawanej religii czy posiadanych finansów. Autor przygotował się do jego napisania niezwykle solidnie. Przez wiele lat zbierał materiały: czytał biografie sław, zapisywał to, co o zmartwieniach powiedzieli filozofowie i psychologowie, przeprowadził mnóstwo rozmów z różnymi ludźmi i przez 5 lat kierował laboratorium zwalczania zmartwień. Przysłano mu też setki opowieści „Jak pokonałem własne zmartwienie?”. Dlatego jego książka nie ma nic wspólnego z ględzeniem o teoriach – to bardziej raport ukazujący, jak tysiące ludzi pokonało swoje problemy i – rzecz bezcenna – zbiór sprawdzonych recept.
Tortury, które fundujesz sobie sam
Pewien mężczyzna cierpiał na silne bóle brzucha. Wydał mnóstwo pieniędzy na badania, które miały stwierdzić wrzody żołądka. A jednak okazał się zdrowy. Niszczyło go nieustanne torturowanie się problemami. Gdy to zrozumiał, zmienił swoje życie (rzecz wcale niełatwa) i zaczął zdrowieć. Wrzody, nadciśnienie, choroby serca, cukrzyca, choroby nerwowe – to tylko niektóre z dolegliwości, w jakie sami się wpędzamy, bo martwimy się tysiącem spraw. Zadręczamy się drobiazgami, analizujemy, co ktoś powiedział, jak na nas spojrzał, co zrobił. Oto, co warto robić: kiedy dopadną cię kłopoty, przemyśl, jakie mogą być najgorsze konsekwencje tego, co się wydarzyło; przygotuj się psychicznie na ich przyjęcie, a na koniec ratuj, co się da.
Albo inny sposób. Pewien człowiek w obliczu zmartwień zapisywał zawsze dwa pytania: „Czym się martwię?” i „Co mogę zrobić?”. A potem sam doszedł do wniosku, że 50 procent zmartwień znika, kiedy podejmie jasną i ostateczną decyzję. A dalsze 40 procent, gdy tylko zaczyna wprowadzać ją w życie.
Historie ludzi opisane w tej książce dodają otuchy. Pokazują, że można się podnieść nawet z wielkich nieszczęść. Wiele osób zyskuje ogromną siłę właśnie w momencie, gdy znajdzie się na dnie rozpaczy, depresji, bankructwa czy choroby. Jesteśmy w stanie znieść o wiele więcej, niż myślimy – to ważny przekaz tej książki. Tkwią w nas pokłady sił, o jakich nie mamy pojęcia!
Ucz się od Rockefellera
Dale Carnegie prezentuje w książce wiele opowieści o sławnych ludziach, pokazując jednocześnie, co spowodowało, że odmienili swoje życie. Jest tam opisana historia Johna D. Rockefellera, który w wieku 42 lat stworzył największy monopol, jaki istniał na świecie – Standard Oil Company. Nie odpoczywał, nie miał przyjaciół, żadnego hobby. Nikt go nie lubił, a wielu nienawidziło. I pewnego dnia się rozchorował. W wieku 53 lat wyglądał jak mumia. Dopadła go dziwna choroba układu pokarmowego. I ten, który zarabiał miliony tygodniowo i mógł za pieniądze kupić cały świat, żywił się jedynie mlekiem. Lekarze nie potrafili mu pomóc. W końcu oznajmili: pieniądze i zmartwienia albo życie. Zalecenia brzmiały: nigdy się nie martwić, odpoczywać na świeżym powietrzu, stosować dietę. Rockefeller posłuchał. Zaczął grać w golfa, zajął się ogrodnictwem, gawędził z sąsiadami. I zaczął rozdawać swoje miliony! Robił to przez 45 lat. W tym czasie poniósł wielką klęskę, gdy firma Standard Oil Company przegrała sprawę w sądzie. Prawnik, który oznajmiał mu tę straszną nowinę, usłyszał: „Proszę się nie martwić. Mam zamiar dziś w nocy się wyspać. A i pan niech się tym nie przejmuje”. Dożył 98 lat.
Książka Dale’a Carnegie stała się hitem w Stanach. Czytali ją menedżerowie i gospodynie domowe. W Polsce wydało ją Studio Emka.