Polinezyjscy szamani od dwóch tysięcy lat sięgają po noni. Sok z jego owoców przywraca chęć do życia.
Noni to wiecznie zielony krzew z dużymi ciemnozielonymi, połyskliwymi liśćmi. Z małych pączków tej rośliny rozwijają się bujne białe kwiaty, z nich zielone, jajowate owoce. W końcowej fazie dojrzewania nabierają żółtawego koloru. Niedojrzałe lub na wpół dojrzałe można jeść na surowo, wysuszone albo ugotowane. Dojrzałe charakteryzują się gorzkim, bardzo nieprzyjemnym smakiem i przykrym zapachem. Ale to właśnie wtedy zawierają mnóstwo składników witalnych.
Sok z noni ma wiele zalet: wzmacnia serce, oczyszcza organizm z toksyn, wyostrza koncentrację i poprawia nastrój. Jego picie pobudza w organizmie produkcję serotoniny i melaniny, czyli tzw. hormonów szczęścia. Ich niedobór może prowadzić do zaburzeń snu, powodować apatię, chandrę, niepokój, a nawet stany depresyjne. Jeśli czujesz, że szaruga za oknem, krótszy dzień i mniej światła odbierają ci radość i chęć do aktywnego działania albo że twoim życiem zaczyna rządzić stres, sięgnij po sok z noni.
Wystarczy pić 30 ml na czczo (najlepiej tuż przed śniadaniem) każdego dnia. Ma subtelny, lekko słodkawy smak. Można go łączyć z innymi sokami. Preparatu szukaj w internecie. Pytaj o niego także w aptekach. Za litr soku zapłacisz od 40 do 200 zł.