Za chwilę zakwitnie czarny bez, panaceum na grypy i anginy. Już teraz pomyśl o zbiorach...
Czarny bez jest jedną z najstarszych leczniczych roślin znanych człowiekowi. Wiejskie zielarki od wieków przyrządzały z niego mikstury, które zalecały chorym, pogrążonym w malignach, jako środek na odtrucie organizmu, na zapalenie płuc, przy bólach zębów i migrenach.Zarówno jego kwiaty, jak i owoce działają napotnie, przeciwgorączkowo i odkażająco. Są doskonałym naturalnym lekiem na przeziębienia i grypy. Kwiaty zbiera się już od końca maja do lipca, a owoce, z których można robić napary, odwary, soki, konfitury bogate w witaminę C, w sierpniu i we wrześniu. Dobrze pomyśleć o tym zawczasu i znaleźć dorodne, zdrowe krzewy z dala od ruchliwych szos. Najlepiej w lesie, gdzie zresztą najłatwiej je spotkać. Czarny bez lubi też porastać dzikie ogrody. Rozpoznamy go po białokremowych, drobnych, parasolowatych kwiatostanach.
Substancje czynne zawarte w kwiatach bzu zwiększają ilość wydalanego moczu, a z nim produktów przemiany materii.
Ponadto wyciągi z nich uszczelniają naczynia włosowate, zapobiegają ich nadmiernej łamliwości. Stosowane są zewnętrznie do płukania gardła i jamy ustnej w przypadku angin, do przemywania spojówek w przypadku zapaleń, a także kąpieli zdrowotnych i kosmetycznych.
* Bez w cieście naleśnikowym
Czy wiesz, że kwiaty czarnego bzu można jeść? Świeże, dokładnie opłukane i osuszone kwiatostany moczy się w cieście naleśnikowym i smaży na głębokim oleju. Lekka, wiosenno-letnia przekąska.
* Jak zbierać?
Kwiaty zbieraj, gdy rozkwitną, lecz jeszcze nie przekwitają. Unikaj zrywania kwiatostanów przegniłych lub wyschniętych (rozpoznasz je po brązowych płatkach). I dbaj, by kwiaty nie miały mszyc! Ścinaj je całymi baldachami, a następnie w domu oddzielaj od szypułek. Susz rozłożone cienką warstwą na papierze w temperaturze nie większej niż 35ºC. Kiedy roztarte w palcach lekko szeleszczą, oznacza to, że wyschły wystarczająco. Wtedy możesz przesypać je do szczelnych pojemników i przechowywać przez maksymalnie rok.
* Odwar z kwiatów
Przeziębiłaś się? Łyżkę suszonych kwiatów zalej szklanką wody i gotuj przez 10–15 minut w naczyniu bez przykrycia. Po ostudzeniu przecedź i wypij w 2–3 porcjach w ciągu dnia.
* Napar z kwiatów
Przyda się w przypadku zapalenia pęcherza moczowego. Łyżkę suszonych kwiatów zalej szklanką wrzątku i odstaw pod przykryciem na kwadrans. Po przecedzeniu podziel na trzy porcje i wypij je rano, w południe i wieczorem. Naparem można też przemywać spojówki.
* Syrop z kwiatów
Idealny jako dodatek do rozgrzewających herbatek. 10–15 świeżych kwiatostanów bzu zalej litrem wrzącej wody i odstaw na 2 dni. Odcedź napar, dodaj sok z cytryny oraz kilogram cukru. Całość zamieszaj i podgrzej, nie doprowadzając do wrzenia. Przelej do butelek (najlepiej z ciemnego szkła), spasteryzuj lub przechowuj w lodówce (do dwóch tygodni).