Od jakiegoś czasu pracujecie nad zrobieniem malucha, a tu ciągle nic? Zamień zwykłe kanapki i kotlety na niezwykłą, naturalną dietę pomagającą zajść w ciążę.
Przyszła mamo, wyobraź sobie deser: 2–3 kulki lodów posypane pokruszonymi orzechami. Masz kłopoty z zajściem w ciążę? Nie zamartwiaj się, tylko zafunduj sobie właśnie coś takiego! Nie żartujemy. Naukowcy z Harvard School of Public Health zbadali, jakie jedzenie zwiększa szanse na urodzenie malucha. I okazało się, że lody (koniecznie z pełnotłustego mleka!), orzeszki i czekolada poprawiają kobiecą płodność. Ale to nie wszystko. Dalej będzie jeszcze ciekawiej... i smaczniej. Bo naukowcy stworzyli całą dietę płodności!
Grubość ma znaczenie…
A konkretnie stopień przemielenia ziarna w chlebie. Starając się o dziecko, kobieta powinna jeść pieczywo z grubego przemiału, a unikać białych bułeczek i chleba. Dlaczego? Bo te ostatnie po zjedzeniu podnoszą błyskawicznie poziom insuliny, który po chwili opada. A to może nie dopuścić do owulacji. Tak samo jak białe pieczywo zadziałają inne węglowodany proste: ciastka, słodkie gazowane napoje. Należy ich unikać. A co jeść? Węglowodany złożone. Oprócz pieczywa pełnoziarnistego są to: ciemny ryż, fasola, naturalne płatki zbożowe, kasze, otręby, owoce. Podobno takie węglowodany zalecili lekarze Victorii Beckham, która marzy o córeczce, ale jest za chuda, by zajść w ciążę!
Koniec z chudym
Próbując zajść w ciążę, odstawiamy wszystkie chude serki, jogurty light i mleko 0 proc. i przestawiamy się na pełnotłuste odpowiedniki. A to dlatego, że w tłustym nabiale znajduje się witamina D, która wpływa na płodność. Według naukowców, aby polepszyć płodność, wystarczy jedna porcja dziennie pełnotłustego mleka. Albo dwie porcje lodów (po pół filiżanki) tygodniowo. Stawiamy także na zdrowe tłustości: orzechy, zarodki pszenne, trochę masła, żółtka jaj. Są one bogate w wit. E nazywaną witaminą płodności.
Frytki – nie, fasola – tak!
Okazuje się, że problemem jest także zbytnia mięsożerność. Według badań im więcej jadamy białka zwierzęcego, tym trudniej o wymarzonego malucha. Lepiej zatem zamiast kotleta zjeść fasolkę, soję, soczewicę. Albo rybę. Ona z kolei zawiera potrzebne do poprawy płodności nienasycone kwasy tłuszczowe. A do tego dokładamy surówkę z bogatych w wit. C ogórków kiszonych lub kiszonej kapusty.
Co na to tata?
Dieta mężczyzny też ma znaczenie. Powinien jeść jak najwięcej poprawiającego jakość nasienia cynku. Jego doskonałym źródłem są orzechy, nasiona roślin strączkowych, jaja, mięso, mleko i pieczywo razowe, kasze, skorupiaki i pestki dyni.
Dziewczynka czy chłopczyk?
Zawsze możemy trochę pomóc naturze w wyborze płci dziecka. Jak? Według dr. Josepha Stolkowskiego z uniwersytetu w Paryżu rodzice, którzy pragną mieć dziewczynkę, powinni stosować dietę bogatą w wapń i magnez, a jeśli chcą mieć chłopca, powinni jeść produkty zawierające sód i potas.
Córeczkę przyciągną: jogurty, biały ser, jaja, sardynki, niesolone orzechy, płatki zbożowe, brokuły, warzywa liściaste.
Z kolei chłopięca dieta to: banany, pestki słonecznika, daktyle, melony, papaje, brzoskwinie, masło orzeszkowe, czerwone mięso, tuńczyk.