Masaż bańką chińską jest przyjemny, bosko odpręża i świetnie rzeźbi ciało.
Od pewnego czasu ten rodzaj masażu robi zawrotną karierę w salonach kosmetycznych. Dlaczego? Bo jest jednym z najskuteczniejszych sposobów walki z cellulitem! Pomaga ujędrnić ciało, a na dodatek odpręża i relaksuje. Masaż bańką to masaż próżniowy. Polega na zasysaniu skóry gumową bańką i wykonywaniu na ciele podłużnych lub kolistych ruchów. Dzięki temu zwiększa się ukrwienie skóry, rozbijane są skupiska tłuszczu i odprowadzane toksyny zalegające w tkankach. By pozbyć się skórki pomarańczowej u kosmetyczki, z reguły stosuje się serię 12–15 półgodzinnych masaży (cena: 60–80 zł za jeden). Ale masaż bańką możesz robić też sama w domu. Uwierz, to nie takie trudne. Zestaw gumowych baniek (20–30 zł) kupisz w aptece lub internecie.
Chwyć bańkę i do dzieła!
1. Zacznij od solidnego nasmarowania ciała olejkiem – możesz go wcześniej lekko podgrzać, tak jak to robią profesjonalne masażystki. Wybierz taki o właściwościach antycellulitowych, np. zawierający kofeinę, wyciąg z imbiru, drzewa sandałowego, cytryny, miłorzębu japońskiego.
2. Aby przystawić gumową bańkę, chwyć ją obiema dłońmi, trzymając palcami wskazującymi i środkowymi za dolną krawędź. Natomiast kciukami naciskaj ją od góry – zgniatając bańkę, wypuścisz powietrze z jej wnętrza. Następnie lekko przyciskając do ciała, cofnij palce z krawędzi i zwolnij uścisk kciuków.
3. Przesuwaj bańkę po ciele ruchami zygzakowatymi i kolistymi w kierunku węzłów chłonnych (ich nie masuj!). Początkowo zabieg może być bolesny, jeżeli ciało zassie się zbyt mocno. Czasami bańki pozostawiają ślady w postaci niewielkich siniaków i malinek, ale jak dobrze poznasz swoje ciało, wyczujesz, jaki ucisk jest dla niego odpowiedni – problem zniknie. Ważne jest też, by nie pozostawiać bańki z zassanym kawałkiem skóry w jednym miejscu, tylko cały czas wykonywać energiczne, rytmiczne ruchy.
4. Duże bańki stawia się w miejscach, gdzie jest dużo mięśni lub tłuszczyku (uda, pośladki, brzuch), mniejsze – w punktach wrażliwych (np. wewnętrznej stronie przedramion).
Masaż powinien trwać 15–30 min, wykonuj go codziennie. Nie martw się, gdy po zabiegu skóra będzie trochę piekła i stanie się zaczerwieniona – to prawidłowy objaw, bo pobudziłaś krążenie.
Kiedy nie masować?
Musisz zrezygnować z takiego masażu, jeśli masz problemy z krzepliwością krwi, gdy przytrafiają ci się wylewy podskórne i obrzęki. Również wtedy, gdy masz skłonność do pękania naczynek i żylaki. Menstruacja to kolejny powód do zaniechania masażu bańką. Ciężarne muszą zapomnieć o masażu brzucha, a stymulację innych części ciała ograniczyć do bardzo delikatnej formy. Bezwzględnym przeciwwskazaniem są: nowotwory, gruźlica, zapalenia stawów, choroby skórne.
Nie tylko dla urody, ale i dla zdrowia
Masaż bańką jest doskonały dla osób prowadzących siedzący tryb życia i zestresowanych, bo usuwa blokady energetyczne. Powoduje też rozluźnienie napiętych mięśni i rozszerzenie naczyń krwionośnych. A to zapewnia lepsze odżywienie tkanek i wywołuje proces samoleczenia. Masaż bańką pomaga zatem przy bólu karku i szyi, możesz go stosować w zapaleniu mięśni i stawów, a nawet grypie i przeziębieniu – wtedy ktoś powinien wymasować ci plecy. Jeśli będziesz z kolei masować punkt na złączeniu kręgów szyjnych i piersiowych, poprawisz odporność organizmu.
