Niektóre sposoby leczenia mogą nas zadziwiać. Ale czemu nie spróbować, skoro pomagają.
Aby pozbyć się opryszczki należy ją posmarować... woskowiną z ucha. Tak przynajmniej twierdziła wspaniała zielarka, nieżyjąca już Janina Kamińska. Miała zawsze pod ręką podobne recepty, zaś ci, którzy je stosowali, nadziwić się nie mogli ich skuteczności. Na sporadyczny ból ucha polecała wziąć liść pelargonii, ścisnąć mocno, tak aby puścił sok, po czym włożyć go do ucha.
We wstępnej fazie przeziębienia bardzo pomaga masaż całej linii barkowej: od ramienia do ramienia. Warto te szczytowe powierzchnie, po lewej i prawej stronie od szyi, porządnie sobie wyszczypać. Najzwyczajniej w świecie, dwoma palcami mocno je dociskając, przejść tę drogę przez mękę kilkakrotnie. Następnego dnia mogą pojawić się nawet siniaki, ale jest szansa, że pogonisz choróbsko. Jeśli zaś na dodatek będziesz żuć goździki, sukces murowany.
Stary ludowy przepis na odciski: wyciśnij sok z jednego ząbka czosnku i zmieszaj ze startą... kredą szkolną. Z tej „plasteliny” ulep kulkę wielkości ziarnka grochu i połóż dokładnie na odcisk (nie poza niego, gdyż może spalić zdrową skórę). Gdy zacznie piec, wymocz nogi w gorącej wodzie i oderwij odcisk.